Niewątpliwie niedoceniony. Z całą pewnością pominięty przez jakikolwiek, choćby najmniejszy rozgłos, a znaleziony przez całkowity przypadek. Mniej szablonowy od innych produkcji i przyjemnie wciągający. Nie dłużył się i nie czekałem na zakończenie, jak często miewam oglądając "wybitne" produkcje. Piękna Mélanie jako ostatni oraz niezbędny guzik powyższego przedstawienia.
quote: Nie dłużył się i nie czekałem na zakończenie, jak często miewam oglądając "wybitne" produkcje
niezła rekomendacja;)
nie pozostaje mi nic innego jak obejrzeć
Najpierw obejrzałem a później przeczytałem Twój tekst - nie potrzeba się rozpisywać by napisać świetny tekst oddający wartość obejrzanego filmu - 8/10 !!!
W pełni się zgadzam :) Wpadłam na film zupełnie przypadkowo. Im dłużej oglądałam tym bardziej mnie wciągał. Zakończenie to totalne zaskoczenie. Hmm...a kolejne zaskoczenie, to to, że mężczyźni oglądają "takie" kino :)
No nie wiem... Chyba obejrzę jeszcze raz, może coś mnie ominęło. Jestem świeżo po seansie i film wydał mi się płytki, bardzo oczywisty.